Ze świętym Józefem do nieba „Szczęśliwy, kto sobie Patrona Józefa ma za Opiekuna; Niechaj się niczego nie boi, gdy święty Józef przy nim stoi, Nie zginie...” Święty Józef - patron naszych czasów bardzo dziś trudnych, w których często ludzie zatracają swoje role. Dominuje brak prawdziwych ojców, którzy opiekują się swoimi dziećmi i żoną. Święty Józef uczy, że nie stanowiska i bogactwo materialne jest najważniejsze, ale pracowitość, sprawiedliwość i posłuszeństwo Bogu. On, zwykły cieśla pochodzący z rodu Dawida, został wybrany przez Boga na Opiekuna Syna Bożego. To człowiek, który przede wszystkim kieruje się miłością, ufnością Bogu i niesamowitym poddaniem się woli Bożej. Józefa we śnie nawiedza Anioł Pański, aby mu przekazać Słowa Boga: „Oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów»” (Mt 1, 20-21). „Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań i weź dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem, bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał, aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: z Egiptu wezwałem Syna mego” (Mt 2, 13-15). Jak trudne musiało być dla Józefa to wołanie. Cóż musiało dziać się w jego sercu? Zapewne jego plany i marzenia były inne. On jednak posłuszny słowom Anioła posłanego od Boga w samej swej miłości do rodziny usłuchał polecenia Posłańca z nieba. Pokazuje to wielką wiarę, ufność do Boga i posłuszeństwo Jego Słowu, jakże trudnemu i niezrozumiałemu w tamtej chwili. W jego życiu wiele było takich sytuacji, jak przytoczone wyżej, w słowie Niepokalane Poczęcie Maryi z Ducha Świętego, ucieczka z Dzieciątkiem do Egiptu w trudnych warunkach. Bez chwili zastanowienia działa, mając w sercu ufność Bożym natchnieniom. Wiara Świętego Józefa była heroiczna. On ufał Bożemu Miłosierdziu i zapewne to pomogło mu wszystko przetrwać. Jego postawa jest godna naśladowania. Józef nigdy nie cofnął się przed zadaniami, które przeznaczył dla niego Bóg. Nie uciekał, ale do końca je wypełnił. Święty Józef jest przykładem, jak mąż i ojciec powinien służyć swojej rodzinie, nie tylko starając się o zabezpieczenie materialne, ale przede wszystkim przykładem żywej wiary, modlitwy, zawierzając wszystkie sprawy Bogu. Życie Świętej Rodziny było wzajemnym ofiarowaniem siebie w czystości i służbie sobie, ludziom i Bogu. Życie Ich było modlitwą, ofiarowaniem wszystkiego Bogu. Opieka Józefa nad Synem Bożym i Maryją dawała mu radość i był to dla niego (Józefa) wielki dar i łaska. Święty Józef żył w bliskości i wpatrzeniu w Jezusa. Był człowiekiem modlitwy i jest to przykład dla nas, jak w naszym życiu jest ważna adoracja i modlitwa. Jak wiele możemy otrzymać, gdy zaprosimy do swojego życia Jezusa i Maryję. W trudzie i cierpieniu to właśnie Ich opieka daje siłę i wsparcie. Święty Józef jest przykładem dla każdego, jak dobrze przeżyć czas dany na ziemi. Józef kierował się najlepszą zasadą w życiu: najpierw szukał Królestwa Bożego we wszystkim i dlatego otrzymał wszystko od Boga. Jest opiekunem i patronem Kościoła Świętego, ale najważniejsze, co osiągnął, to życie wieczne, gdzie przebywa w obecności Boga. To największa nagroda. Wzywajmy jego wstawiennictwa we wszystkich sprawach. On obroni nasze rodziny przed zagrożeniami tego świata. Jest również pomocny w potrzebach finansowych, znalezieniu dobrej żony czy męża. Jest też patronem dobrej śmierci. Warto wstępować do bractwa świętego Józefa. On na pewno zaprowadzi nas do Nieba. Józef stał się świętym przez swoje życie. Nikt nie rodzi się świętym, ale przez kroczenie z Bogiem możemy to osiągnąć. Święci to ludzie, którzy są obrazem Boga. Ludzie, których cechują przymioty Stwórcy. Człowiek staje się świętym przez dobre korzystanie z nich, pełniąc w Bogu dobre czyny. Tak właśnie żył święty Józef, dobrze korzystał z tych darów, które otrzymał, używając ich dla dobra swojego i innych ludzi. Tworząc ikonę tego Świętego, starałam się przedstawić w niej jego przymioty. Ikona ma za zadanie przybliżyć nam taki właśnie obraz, czyli podobieństwo do Boga. Głównym celem w tworzeniu ikony jest przedstawienie postaci świętego poprzez jego piękno wypływające z wnętrza serca, z duszy pięknej, pełnej Boga, Ducha Świętego, który jest wyżej od ciała. Przedstawienie przez symbolikę i światło jest istotą i celem. Światło, czyli Boże wypełnienie (obecność) emanuje z jego wnętrza, przedstawia charakter, miłość, sprawiedliwość, pracowitość, czystość i wpatrywanie się w Ducha Bożego. Wszystko to, przez co człowiek staje się podobny do Boga. W powyższej ikonie Święty Józef wpatruje się w Jezusa jako Słowo Boże. Wsłuchany w to, co mówi do niego Duch Święty w głębi jego serca. Jego postawa jest pełna pokoju i ufności. Milczy. W Dzienniczku s. Faustyny można znaleźć wiele sów o duszy milczącej. Taką duszę chwali Bóg. „Milczenie jest mową moją do Pana” (Dzienniczek nr 73). „Milczenie jest mową tak potężną, że sięga tronu Boga żywego, milczenie jest mową Jego, choć tajemną, lecz potężną i żywą” (Dzienniczek nr 888). Cierpliwość, modlitwa, i milczenie, wzmacniają duszę. Kolorystyka przedstawiana w ikonie ma wielkie znaczenie. Tutaj kolor ziemi na płaszczu symbolizuje pokorę, uległość, posłuszeństwo, pierwiastek ludzki. Kolor niebieski tuniki na ikonie oznacza z kolei Boskość, Niebo, w przypadku tego świętego również, że został wybrany na Opiekuna Jezusa i Maryi. Lilia w lewej dłoni - to czystość i niewinność Józefa, a kątownik stolarski określa jego pracę, którą wykonywał, ale także to, że jest świętym budowniczym. Ikona przesycona jest światłem symbolizującym Królestwo Boże. „Oto bowiem królestwo Boże wśród was jest” (Łk 17, 21). Podsumowując tym właśnie zdaniem, zapraszam do poznawania świętego, który po Najświętszej Maryi Pannie, zajmuje pierwsze miejsce pośród świętych. Niech on odkrywa dla nas Boże tajemnice życia w Bogu i dla Boga. Niech prowadzi nas do raju. Artykuł ukazał się w miesięczniku „Ogień Jezusa” nr 12 (74) grudzień 2019